Hajdukievič-małodšy, jaki źbirajecca iści ŭ prezidenty — poŭnaja tekstavaja viersija intervju
Aleh Hajdukievič abiacaje, što na nastupnych vybarach užo jaho imia, a nie baćki, źjavicca ŭ biuleteniach. Pra milicejskuju karjeru, razvod baćkoŭ, žonku i jaje siamju, dynastyju Łukašenkaŭ, Płošču-2010, karupcyju — havoryć Hajdukievič-małodšy ŭ piatym vypusku «Tok/Talk» z Adarjaj Huštyn.
Pra hiejaŭ u milicyi 00:30
— Ci jość u milicyi hiei?
— Jość, viadoma.
Kali ja pryjšoŭ pracavać u Frunzienski rajon, u nas była ŭ adnym sa śledčych padraździaleńniaŭ sprava, dzie śledčaha zatrymali navat za suviaź ź niepaŭnaletnim. Jon byŭ pryciahnuty da kryminalnaj adkaznaści.
Milicyja — takaja ž častka hramadstva, jak i my z vami. My havorym pra milicyju, pra śpiecsłužby, jak byccam tam inšapłanietniki pracujuć, kasmanaŭty. «Jany prylatajuć ź inšaj płaniety i ŭładkoŭvajucca ŭ milicyju pracavać». Tam pracujuć takija ž ludzi, jak i my z vami, jakija vybrali hetuju prafiesiju. Tam jość usie. Jak voś, naprykład, jość dobry žurnalist, a jość drenny žurnalist. Jość dobry rabočy na zavodzie, a jość złodziej i niahodnik. Jość dobry milicyjant, a jość miarzotnik. Heta takoje ž hramadstva, jak i luboje inšaje.
— A hiej — heta «miarzotnik»?
— Hiej nie miarzotnik. Jaki hiej miarzotnik? Heta ja pryvioŭ prykład, kali jość niepaŭnaletni, kali jość piedafilija, kali jość parušeńnie kryminalnaha zakanadaŭstva.
U majoj praktycy ja nie sustrakaŭ, kab hiej u mianie dzieści aficeram byŭ. Nie bačyŭ ja.
— A kali b da vas na pracu pryjšoŭ uładkoŭvacca aficer i vy viedali, što jon hiej. Nie było b heta pieraškodaj pryniać jaho na rabotu?
— A ŭ nas niama ŭ zakanadaŭstvie takoj dyskryminacyi. Ja liču…
— U zakanadaŭstvie niama. Mianie cikavić pa fakcie.
— Kali čałaviek heta nie prapahanduje, nie vypinaje heta i nie kryčyć pra heta na kožnym rahu… Tamu što, na moj pohlad, asabistaja sprava kožnaha, z kim jon śpić, dzie jon śpić, kudy jon chodzić. Kali heta nie parušaje zakanadaŭstva, nie škodzić asiarodździu, to heta asabistaja sprava, što mnie da taho. Ja dumaju, što narmalny čałaviek nie budzie prychodzić i kryčać pra heta na kožnym rahu. Ja ž nie prychodžu na pracu ŭładkoŭvacca: «Vy viedajecie, ja lublu tolki błandynak. Ci tolki brunietak. Ci mnie padabajucca žančyny, jakija majuć rudy koler vałasoŭ i ŭ ich abaviazkova pavinna być voś takaja daŭžynia spadnicy».
Kali čałaviek, uładkoŭvajučysia na pracu, pra heta mnie kaža — navošta? Ja nie mahu zrazumieć. Dla čaho? Seksualnaje žyćcio — heta asabistaja sprava kožnaha.
— A navošta ministerstva vystupaje z zajavaj «jany nie projduć»?
— Ja byŭ suprać hetaj zajavy. Ja vam skažu adrazu: ja nie razumieju hetaj zajavy. Dla čaho jana była zroblena.
— Ja dumaju heta śviedčyć pra vysoki ŭzrovień hamafobii ŭ centralnym aparacie MUS.
— Jany vykazalisia za siamiejnyja kaštoŭnaści, ja z hetym zhodny.
Ale maja pazicyja, što čym bolš my pra heta havorym, čym bolš zajaŭ robim, tym bolš, naadvarot, padymajuć tyja pytańni, jakija padymać u nas u krainie nie treba, tamu što prablemy ŭ nas niama.
U nas niama prapahandy voś hetych pytańniaŭ pa telebačańni. Ja ich nie baču. Ja suprać prapahandy na dziaržaŭnym uzroŭni. Ja suprać prapahandy, kali kankretna kazać.
— A ŭ hramadstvie vy ŭvohule bačycie hiej-prapahandu?
— Nie. Ja jaje nie baču, prapahandy hetaj.
Pra zakon suprać chatniaha hvałtu 3:07
— Milicyja raspracoŭvała zakon suprać siamiejnaha hvałtu, jaki da parłamienckaha razhladu navat nie dajšoŭ. Supraciŭlalisia, publična vystupali niekatoryja deputaty, pradstaŭniki relihijnych kanfiesijaŭ. I milicyja «zdała nazad». Skazali, što ŭ suviazi z takim hramadskim mierkavańniem zakon nie buduć dalej prasoŭvać. Mianie viedajecie, što ździviła: milicyju cikavić «hramadskaje mierkavańnie»? Kali prymalisia bolš niepapularnyja zakony, na hramadskaje mierkavańnie było abyjakava.
— Prablemu hvałtu treba vyrašać. Na siońniašni dzień nam nie chapaje niekatorych rečaŭ. Ja prykład pryviadu. Vy viedajecie hetyja prykłady sami. Vy žyviacie ŭ šmatkvaternym domie, kožny dzień (dzieści pasialilisia hetyja ałkaholiki) bujaniać, šumiać, i heta nie vyrašajecca dziesiacihodździami. Pryjazdžajuć supracoŭniki milicyi, jaho zabirajuć u milicyju. Nazaŭtra viartajecca — toje samaje. Siamiejnyja prablemy. Ja pamiataju hetych žančyn, ź jakich ździekujucca mužy kožny dzień. Jaho zabirajuć, praź siem dzion jon viartajecca nazad, znoŭ ździekujecca. I tak hadami, da taho času, pakul jon jaje nie pyrnie nažom, da taho času, pakul nie adbudziecca złačynstva, za jakoje jaho narešcie pasadziać na 10—15 hadoŭ pazbaŭleńnia voli. I tady tolki hetaja biednaja žančyna svabodna ŭzdychnie.
— Kali jana vyžyvie.
— Kali jana vyžyvie. Heta prablema. Mnie kažuć: «paŭnamoctvaŭ u MUS dastatkova…» U niejkich pytańniach zvyšdastatkova, u niejkich — nie. My pryvykli žyć u hetaj staroj savieckaj sistemie, dzie isnavała prafiłaktyka. Pamiatajecie, jak raniej było pry SSSR? Vyklikali hetaha mužčynu na partschod: «Što ty tam tvoryš?» I pačynajuć jaho… Ale heta ŭsio ciapier nie pracuje. Jakija saviety prafiłaktyki? Ja śmiajusia z hetych savietaŭ prafiłaktyki. Prafiłaktyka patrebna. Ale samaje hałoŭnaje — heta razumieńnie złačyncy, niahodnika, jaki ździekujecca sa svajoj siamji, treba jamu davieści, što jon budzie za heta pakarany. Ciapier — nie zaŭtra, a siońnia. Žančyna nie pavinna bajacca, što jon vierniecca praz try dni dadomu.
Tamu tut treba pracavać nad zakanadaŭstvam, nad źmianieńniem u administracyjnym kodeksie. Kali my nie budziem hetym zajmacca, znoŭ budziem chadzić pa kole. Znoŭ budziem čakać niejkich nastupstvaŭ. Voś u čym MUS chacieła vyrašyć prablemu. Ale sam zakon — ja jaho ŭvažliva pračytaŭ, — mnohija rečy ŭ im nieprymalnyja ŭ našym hramadstvie.
— Naprykład.
— Nu, naprykład, paniaćcie «hvałt u siamji» niezrazumieła akreślena. Chto budzie vyznačać, što takoje «hvałt»? Što takoje «hvałt nad dziciom»? Vy razumiejecie, što mnohija rečy nie prapisany tam tak, kab heta było zrazumieła.
— Vas pužaje, što nielha dziaciej bić?
— Dziaciej bić nielha naohuł. Kab nie było złoŭžyvańniaŭ z boku pravaachoŭnych orhanaŭ potym. Pačniecca ŭmiašalnictva ŭ spravy siamji. Razumiejecie? I pry hetym, ja jašče raz paŭtarusia, vyrašać prablemu ŭsio roŭna treba. Ja dumaju, ciapier treba, kab straści acichli, kab nie było voś hetaha, z adnaho boku, supraćstajańnia, što treba ŭ hetym vyhladzie zakon prymać, a z druhoha boku, kab hetaja praca nie zahłuchła.
Pra razvod baćkoŭ i vybar prafiesii 6:21
— Ja kali rychtavałasia da intervju, pryhadvała vašu bijahrafiju. Vašyja baćki raźvialisia, vam było 12. Ja tak razumieju, što heta było davoli trahična, pakolki dvoje dziaciej. I maci zastałasia z adnym synam, a vaš baćka zastaŭsia z vami. Vy byli padletkam, u vas, napeŭna, užo pačynaŭsia pierachodny ŭzrost. Vy možacie pryhadać, što heta byŭ za čas?
— Vy viedajecie, vy majecie racyju, biezumoŭna. I ja jakuju vysnovu zrabiŭ z hetaj historyi? Heta najciažejšy etap majho žyćcia, uspaminać jaho navat ciažka. Ale ja nikoli jaho nie zabudu. Viadoma, razvod — heta strašna. Heta strašna dla dziaciej. Ja da hetaha času ŭspaminaju, i mnie vielmi ciažka. Ja śviadoma zastaŭsia z baćkam. Pamiataju ŭsie hetyja sudy. Pamiataju, jak ciažka było zastacca z baćkam. Heta byŭ saviecki čas. Vy cudoŭna viedajecie, što našy sudy zaŭsiody na baku maci. Ja śviadoma chacieŭ być z baćkam.
— Čamu? Heta troški dziŭna vyhladaje. Ja nie asudžaju vas. Ale čamu sudy prymajuć? Nu bo niejak ličycca, što dzieci pavinny zastavacca z mamaj.
— Ale heta niapravilna. Tamu što kožnaja siamja indyvidualnaja. Usio ž taki dzieciam čaściakom kamfortniej z baćkam. U tym i sprava, što ŭ nas čaściakom sudy prymali rašeńnie, jak praktyka zaviałasia. My prajšli ŭsie sudy tady z maim baćkam. Što na mianie paŭpłyvała? Ja šanavać siamju staŭ. Ja starajusia…
U kožnaj siamji niejkija łajanki byvajuć. Nie byvaje siamji, dzie nie łajucca muž i žonka. Ale łajucca pa-kulturnamu. Ja ž nie kažu, kab tam talerki bili. Kanflikty — heta narmalna. Byvajuć kanflikty ŭ siamji. Ale ja razumieju paśla ŭsich hetych padziej, sam pieražyŭšy razvod baćkoŭ, nakolki kaštoŭnaja siamja, asabliva dla dziaciej. Treba ŭmieć znachodzić niejkija kampramisy. Treba ŭmieć svoječasova spynicca, svoječasova pramaŭčać. Umieć razumieć, u čym samaja hałoŭnaja kaštoŭnaść siamiejnych adnosin. Asabliva dla dziaciej. Biez hetaha — nijak. I ja skažu, što my ŭ siamji taksama prajšli roznaje. Ja pamyłki rabiŭ u siamji. Naprykład, kali maja žonka naradziła dzicia, ja pryniaŭ rašeńnie, kab jana nie pracavała. Ja kažu: «Nie treba tabie pracavać. Siadzi doma». Choć jana rabiła paśpiachovuju karjeru, vielmi paśpiachovuju karjeru.
— U jakoj śfiery? U bankaŭskaj?
— U bankaŭskaj. U mianie ŭvohule cikava atrymałasia. Ja pajšoŭ u Akademiju MUS nasupierak voli ŭsich svaich svajakoŭ. Maja babula —viadomy bankir u Biełarusi. Jana maryła, kab ja pajšoŭ u bankaŭskaje asiarodździe. Z ulikam taho, što ja zaŭsiody vučyŭsia na «vydatna» i Akademiju MUS skončyŭ z adznakaj, ciapier voś druhuju adukacyju atrymaŭ, u Akademii kiravańnia pa śpiecyficy palityki. Usie dumali, što ja pajdu tudy. A ja skazaŭ: «Chaču žyć u kazarmie». Voś taki ŭ mianie junacki maksimalizm. Praź miesiac žyćcia ŭ kazarmie ja zrazumieŭ, što ja nie chaču žyć u kazarmie.
— Čamu?
— Ja zrazumieŭ, što doma lepiej. Ja tak imknuŭsia ŭ kazarmu, a pryjšoŭ tudy i zrazumieŭ, što doma žyć značna lepš. I mamin sup nie taki kiepski, i baćki, akazvajecca, nie takija drennyja. Jany, akazvajecca, vielmi navat dobryja, kali ja pažyŭ u kazarmie.
Ja vyrašyŭ pastupać u vajskovuju vučelniu. U mianie ŭsia siamja — aficery. Ale tady razvaliŭsia SSSR — prestyž armii na nuli, zarobki vajskoŭcaŭ na nuli. Baćki paprasili: «Chočaš być aficeram — idzi ŭ Akademiju MUS choć by». Kab dakazać samomu sabie, što ja mahu. Heta, napeŭna, prablema ŭsich dziaciej viadomych baćkoŭ.
Pryviadu druhi prykład. Kali ja skončyŭ Akademiju MUS, ja pryjšoŭ pieršy dzień na słužbu ŭ BEZ, ja nikoli nie zabudu hety dzień. Načalnik BEZ, jon žyvy, jaho možna spytać, jon paćvierdzić, pieršaje, što skazaŭ: «Mnie tut nie patrebnyja čyrvonadypłomniki, mnie patrebnyja supracoŭniki». Zajšoŭ da mianie ŭ kabiniet niedzie praz paŭdnia: «A, Hajdukievič. Dyk ja viedaju, chto tvoj baćka. Praz paŭhoda ŭ kamiercyju? Kolki ty tut adpracuješ? Miesiac, dva, try? Paŭhoda?» Mianie tak heta začapiła! I tak zaŭsiody. Ja nikoli nie chacieŭ, kab mianie ŭsprymali… Heta prablema ŭsich dziaciej viadomych baćkoŭ. Kab dakazać, što ja mahu sam.
Ja i ŭ palityku adrazu nie pajšoŭ, a pajšoŭ pracavać. Ja hetamu načalniku dakazaŭ. Praz hod ja byŭ najlepšy ŭ HUUS. U mianie dypłom «najlepšaha supracoŭnika ABEZ 1999 hoda». Mnie jaho ŭručyŭ hienierał Tarlecki. Ja da hetaha času heta pamiataju. Potym mianie pryznačyli namieśnikam načalnika ABEZ. Ja zaŭsiody staraŭsia dakazać, što ja mahu sam.
Pra siamiejnaść u palitycy i dynastyju Łukašenkaŭ 11:26
— Vam kryŭdna, kali kažuć «Hajdukievič-małodšy»? «Hajdukievič- małodšy zajaviŭ pra prezidenckija ambicyi», «Hajdukievič-małodšy vystupiŭ na rasijskim telebačańni».
— Nu, Buš-małodšy nie kryŭdzicca. Tamu i ja nie budu kryŭdzicca.
— Nie słabyja ŭ vas asacyjacyi.
— Časam mnie kažuć: «Voś čamu vy idziacie ŭ palityku? U vas baćka palityk, Siamiejnaść…» — pačynajuć krytykavać. Siamiejnaść treba krytykavać tam, dzie jość biudžetnyja hrošy. Siamiejnaść treba krytykavać tam, dzie jość niejkaja karupcyja. U partyi trojčy možna być synam Hajdukieviča. Ale kali ŭ ciabie niama talentu, kali ludzi za taboj nie iduć — ničoha nie atrymajecca. Heta partyja. Nie atrymajecca — i ŭsio. Tamu ja nie kryŭduju. Buš-małodšy, Buš-siaredni. Ciapier vuń u Amierycy buduć bałatavacca znoŭ Klintan, usia radnia. Palityčnaja dynastyja, dynastyja kucharaŭ, dynastyja ŭ mašynabudavańni…
— Vas nie pužaje dynastyja Łukašenki? Ci ŭ nas niama takoj prablemy?
— Ja jaje pakul nie baču. Mianie nie pałochaje. Kali talent budzie ŭ kahości, čamu nie? Ja pakul nie baču da hetaha pieradumoŭ. Prezident sam nieadnarazova kazaŭ na hetuju temu.
— Ale jon z małodšym synam paŭsiul. Heta ž nievypadkova.
— A ja nie baču tut taksama ničoha takoha.
— Ničoha takoha? Maleńkaje dzicia brać u AAN? Chto tak robić?
— A što jon drennaha robić, ja nie razumieju? Voś ščyra nie mahu zrazumieć.
— Vy ž nie pryjšłi na intervju sa svajoj małodšaj dačkoj.
— Jana ŭnizie. Mnie nie było kudy jaje siońnia dzieć, ja z kiroŭcam jaje pakinuŭ.
— Vy kałi ŭ Dziarždumu pajechali vystupać, vy ž nie ŭziali jaje z saboj. Pravilna?
— Nie ŭziaŭ.
— Čamu?
— Ja ŭvohule nie zajzdrošču synam prezidenta. Ja razumieju, nakolki heta ciažka. Voś moj baćka nie prezident. Jon prosta viadomy čałaviek. Čałaviek, jakoha viedaje ŭsia kraina. Proźvišča viadomaje. Heta zaŭsiody akramia taho, što honar, heta i ciažar.
Pra siastru, jakaja žyvie ŭ Aŭstryi, i rasśledavańnie «Vikiliks», dzie fihuravała siamja Hajdukievičaŭ 14:38
— U vas była mahčymaść sustrakacca z maci paśla razvodu baćkoŭ?
— Tak.
— Rehularna vy sustrakalisia?
— Tak. Ja i ciapier jaje baču pieryjadyčna.
— Jana pryjazdžaje? Jany z bratam pryjazdžajuć u Biełaruś?
— Bačymsia. Nie tak časta, ale kali jana chacieła sustrakacca i choča sustrakacca — u mianie niama nianaviści niejkaj. Niama niejkich pačućciaŭ. Razumiejecie, što mnie dapamahło ŭ žyćci pieražyć heta ŭsio? Siamja maja. Kali my stali žyć užo ŭ novaj siamji, mianie atačyli luboŭju. Luboŭ usio vyrašaje. Kali ciabie lubiać, kali pra ciabie kłapociacca.
— Vy majecie na ŭvazie novuju žonku baćki?
— Tak. Ja jaje mamaj nazyvaju. Ja jaje i liču svajoj maci , tamu što jana mianie vychavała. Razumiejecie, atačyli mianie luboŭju i ŭ mianie nie źjaviłasia ŭ dušy niejkaj nianaviści, razdraju. Adzinaje — staŭ chvaravita stavicca da siamji. Pieražyvaju, kab u mianie ŭ siamji hetaha nie adbyłosia. Voś za heta ja pieražyvaju.
— Chaču spytać pra vašu siastru, jakaja žyvie ŭ Aŭstryi i imia jakoj fihuravała ŭ zvodkach WikiLeaks. Viedajecie hetu historyju?
— Kaniečnie, čytaŭ. Viedajecie, z čym ja pazvaniŭ baćku na nastupny dzień?
— Tut pra toje, što praz vašu siastru, jak śćviardžałasia, vaš baćka moh admyvać hrošy Viktara Łukašenki ad handlu zbrojaj. I taksama, što ŭ vašaha baćki i ŭ Viktara Łukašenki sumiesnyja biznes-intaresy. Što Siarhiej Hajdukievič adzin z samych niedatykalnych palitykaŭ u Biełarusi. Navat śpiecsłužbam zabaroniena za im sačyć. I ŭ rešcie rešt tam uzhadvałasia, što złačynny biznes, admyvańnie hrošaj u tym liku praz bank, dzie pracavała žonka Siarhieja Hajdukieviča i vaša žonka.
— Maja žonka.
— Što vy skažacie pra heta?
— Ja pazvaniŭ baćku adrazu. I zapatrabavaŭ hrošy: «Dzie hrošy, tata? Daj choć paru miljonaŭ niejkija pytańni pazakryvać. Dom kuplu adrazu, mašynu dobruju. Kvater paru kuplu». Ja adrazu hrošy zapatrabavaŭ. Paśmiajalisia.
Paśla hetaha artykuła ŭ mianie davier da WikiLeaks, da hetych ukidaŭ, źnik, ja zrazumieŭ, što treba filtravać usiu infarmacyju, jakaja źjaŭlajecca. Na samaj spravie paśmiajalisia. Ja patelefanavaŭ baćku: «Dzie hrošy? Patrebnyja hrošy».
Maja siastra ŭ Aŭstryi, jana tam žyvie i jana tam apynułasia niezdarma, a pa stanie zdaroŭja. Nie kožny klimat padychodzić joj dla žyćcia. Ja nie budu kazać, jakaja ŭ jaje chvaroba, heta nie taktoŭna. My šmat vybirali, dzie jana zmoža žyć. U jaje adbylisia prablemy paśla rodaŭ. Ciapier u jaje vydatny stan, jana akryjała. Pry hetym jana ŭsio zrabiła sama. Jana sama pastupiła ŭ aŭstryjski instytut, sama jaho skončyła, sama ŭładkavałasia na pracu, sama zrabiła karjeru.
— A čym jana zajmajecca?
— Jana pracuje ŭ adnoj z kampanij, jakaja zajmajecca aŭstryjskim bienzinam, prodažam budmateryjałaŭ. Niejkaja adna z najbujniejšych kampanij. Filijał znachodzicca ŭ hetym horadzie. I jana z šarahovaha supracoŭnika darasła da namieśnika dyrektara hetaj kampanii. Sama zrabiła karjeru, vyjšła zamuž, naradziła dzicia. Časta pryjazdžaje ŭ Biełaruś. Jana ŭsio žyćcio sama.
Pra znajomstva z žonkaj 17:16
— Što tyčycca majoj žonki, tut naohuł cikava. Ja, kali paznajomiŭsia, nie viedaŭ, chto jaje baćka.
Jaje baćkam akazaŭsia Valancin Michajłavič Šuchno. Heta čałaviek, jaki stajaŭ la vytokaŭ abarotu kaštoŭnych papier našaj krainy. Byŭ staršynioj Kamiteta pa kaštoŭnych papierach pry Saviecie ministraŭ — heta ŭzrovień ministra praktyčna. Dastatkova viadomy čałaviek, jaki pracavaŭ z usimi bankami i viedaŭ usich dyrektaraŭ bankaŭ.
Ja hetaha nie viedaŭ, kali paznajomiŭsia. A paznajomiŭsia na dyskatecy. I ažaniŭsia vypadkova. Jak vypadkova? Kachańnie, jano zaŭsiody prychodzić, kali jaho nie čakaješ.
Nijakaha žadańnia ažanicca ŭ mianie nie było naohuł. Nie ŭźnikała — i ŭsio. Ja žyŭ, mnie było 22-23-24. Žyŭ i žyŭ. Radavaŭsia žyćciu, sustrakaŭsia ź dziaŭčatami. Pracavaŭ, karjeru rabiŭ. Ja dumaŭ troški pra inšaje.
I paznajomiŭsia z žonkaj vypadkova na dyskatecy na «Medysan-kłab». Jana na miesiac pryjechała z Amieryki aformić dakumienty i nazaŭsiody źjechać tudy. Jana prapracavała ŭ Amierycy paŭtara hoda i prosta pryjechała ŭ Minsk. U jaje ŭžo ŭsio tam skłałasia ŭ Amierycy. Jana pryjechała pa mamu svaju. Jana aformiła dakumienty mamie, kab maci pajechała razam ź joj pracavać i tam zastacca žyć.
I vy ŭjaŭlajecie, čym usio skončyłasia? My paznajomilisia. Maci jejnaja źjechała praź miesiac, a my ažanilisia. Mama da hetaha času havoryć:
«Słuchaj, dačka, jak heta ty mianie tak spłaviła? Abiacała, što budziem žyć tam razam, a ciapier ja žyvu adna».
Jana pracuje tam u Amierycy, ciapier viartajecca žyć u Biełaruś. Da piensii tam pracavała, pracavała.
Maja žonka dziela mianie kinuła ŭsio: kinuła Amieryku, kinuła płany.
Kinuła hetyja ŭsie rečy i zastałasia sa mnoj. Za heta ja joj ŭdziačny.
Potym ja zrabiŭ pamyłku: ja joj skazaŭ nie pracavać. Naradziłasia pieršaje dzicia, potym naradziłasia druhoje, i ja ŭbačyŭ, što žančyna pavinna pracavać i raźvivacca. Baču, što joj ciažka. Maralna ciažka. Što jana choča niešta jašče.
Ja pryjšoŭ i skazaŭ: «Maš, rabi što chočaš. Zajmisia tym, što tabie pryjemna. Zajmisia tym, što daje tabie ščaście ŭ žyćci». I viedajecie što? Jana vybrała johu. Ja kazaŭ: «Jaki ź ciabie instruktar pa jozie? Ty ž bankir. Jakaja naohuł joha moža być? Kolki hetych studyj adkryta».
— A vy zajmajeciesia johaj?
— Nie. Adzin raz pryjšoŭ, usie ź mianie paśmiajalisia. Nie majo heta. Ja pryjšoŭ, upaŭ. Rablu, adrazu na bok valusia — žančyny śmiajucca. I što dalej adbyłosia? Ja nie vieryŭ. Ale dla siabie kažu: padabajecca — zajmajsia johaj. Jana kursy skončyła, jeździła ŭ Indyju. Ciapier jana vykładaje ŭ najlepšych studyjach Minska na Zybickaj i adkryła svaju studyju. Kali jana adkryvała svaju studyju, ja znoŭ kažu: «Adny straty buduć». Ale dobra, chočaš — adkryvaj. Voś tabie hrošy. I jana zrabiła jaje prybytkovaj, zarablaje hrošy, ja zadavoleny.
Ja zadavoleny, što pavieryŭ u svaju žonku, u rešcie rešt. Moža być, nie da kanca vieryŭ, što ŭ jaje atrymajecca. Ale ja daŭ joj mahčymaść hetym zajmacca. Jana stała bolš ščaślivaj, stała bolš času ŭdzialać sabie. Heta taksama važna dla luboj žančyny, na moj pohlad. Ciapier ja heta razumieju.
I ŭžo svaim dzieciam ja nikoli nie budu kazać, kab žonka siadzieła doma ź dziećmi, a mužčyna pracavaŭ. Moža być, i takija siemji kamfortna siabie adčuvajuć. Ja nie suprać. Ale ŭsio-tki, kali žančyna adčuvaje, što joj treba raźvivacca, kali jana adčuvaje, što joj treba kudyści imknucca — chaj jana heta robić. Chaj robić i idzie napierad.
Čakańni ad nastupnych prezidenckich vybaraŭ 21:05
— Vaš baćka trojčy, kali nie pamylajusia, bałatavaŭsia ŭ prezidenty.
— Tak.
— Kožny raz jamu ŭłada staviła dzieści kala troch pracentaŭ. Na jaki pracent vy raźličvajecie?
— Ja ŭpieršyniu budu ŭdzielničać u vybarach, tamu mnie ciažka kazać pra niejkija pracenty. Na apošnich parłamienckich vybarach u majoj akruzie, dzie ja bałatavaŭsia, nabraŭ 19% hałasoŭ, zaniaŭ druhoje miesca. U ciažkaj akruzie, dzie byli pradstaŭniki ŭsich palityčnych siłaŭ, ludzi davoli viadomyja, a ja ŭsio roŭna zdoleŭ. Heta byli pieršyja maje vybary ŭvohule ŭ žyćci. Dobry debiut — druhoje miesca, 19 pracentaŭ. Druhi momant. Prezidenckaja kampanija čym adroźnivajecca ad parłamienckich vybaraŭ? Elektarat roznych palityčnych siłaŭ moža pierasiakacca. Ja b ciapier nie chacieŭ paraŭnoŭvać, kolki moj baćka nabiraŭ i kolki nabiaru ja. Ja inšy Hajdukievič.
— A čym vy inšy?
— Ja syn svajho baćki. Niahledziačy na toje, što jon mianie vychavaŭ, ukłaŭ niešta, ja inšy. U mianie inšaje žyćcio, inšy los, inšy charaktar, inšyja pohlady na mnohija rečy. Ja dumaju, što heta ŭsie ŭbačać. Chtości ŭžo, moža być, ubačyŭ.
— Vaš baćka kałiści ŭ intervju mnie skazaŭ, što «ŭ dzievianostyja byli try palityki, surjoznyja, z charyzmaj, — heta Łukašenka, Paźniak i Siarhiej Hajdukievič. Ale źjaviŭsia Aleh Hajdukievič — i jon siabie jašče pakaža». Vy zhodnyja z tym, što pa charyźmie možacie spaborničać, naprykład, z Łukašenkam?
— Ja nie lublu siabie chvalić, heta nie pravilna. Značna važniej mnie słuchać mierkavańnie pra siabie inšych ludziej. Ale ja vam skažu inšy momant.
Niadaŭna ja jeździŭ adkryvać ofis u Starych Darohach. Staryja Darohi naohuł nie viedajuć, što takoje «palityka» na praciahu mnohich hadoŭ. Kali ja tudy pryjechaŭ adkryvać ofis, ludzi prychodzili hladzieć jak na niejkuju navinu. Kali my tam kamunikavali ź ludźmi, jany viedajuć try palityčnyja siły. Biełaruski narodny front, tamu što z 1990-ch hadoŭ byŭ, i jany viedajuć proźvišča Paźniaka. Jany nie viedajuć, chto zaraz kiruje BNF, ale viedajuć — jość BNF. Jany viedajuć kamunistaŭ, tamu što kamunistyčnaja partyja šmat hadoŭ była va ŭładzie. Naturalna, jany viedajuć Łukašenku. I jany viedajuć ŁDP i proźvišča «Hajdukievič». Navat Hajdukieviča bolš, čym ŁDP. Tamu što Hajdukievič udzielničaŭ va ŭsich prezidenckich kampanijach. Na siońniašni dzień paznavalnaść brenda ŁDP i proźvišča, na moj pohlad, dazvalaje mieć lepšyja startavyja mahčymaści dla ŭdziełu ŭ vybarach, čym u niekaha inšaha, chto žyvie tolki ŭ internet-prastory.
Čym Hajdukievič lepšy za Łukašenku 23:39
— Čym vy lepšy za Łukašenku?
— Ja b tak nie skazaŭ.
— Nu a čamu nie skazać?
— Što značyć, lepšy ci horšy? Treba pa-inšamu kazać.
— Vaš varyjant?
— Treba kazać pra toje, što ŭ nas z prezidentam i z partyjaj ułady adroźnivajucca pohlady na šerah pytańniaŭ raźvićcia krainy. Na moj pohlad, usie partyi pavinny mieć svaju prahramu, svoj pohlad na tyja ci inšyja rečy. I zmahacca za ŭładu. Inakš partyja sensu nijakaha nie maje.
— Voś jość čałaviek, jaki kaža: ja nie viedaju, za kaho mnie hałasavać — za Łukašenku ci Hajdukieviča. Skažycie jamu, čym vy lepšy, kab jon prahałasavaŭ za vas.
— Kali vy chočacie ŭ krainie pieramienaŭ, biez uzrušeńniaŭ, kali vy chočacie žyć lepš, to treba hałasavać za ŁDP i za Hajdukieviča abo za taho kandydata, jakoha vyłučyć partyja na nastupnym źjeździe. Mienavita za kandydata ad ŁDP. Čamu? Tamu što naša prahrama jana chutčej našu krainu pryviadzie da roskvitu, čym taja prahrama, jakaja na siońniašni dzień jość va ŭładzie.
— Łukašenka skazaŭ, što treba zrabić tak, kab u ludziej navat alternatyvy ŭ hałavie nie było na nastupnyja vybary. Što vy pra heta skažacie?
— Jon maje na ŭvazie, što ŭłada i ŭładnaja viertykal pavinny padrychtujecca tak, kab ludzi jaje padtrymlivali. Heta narmalna. Prezident pavinien tak havaryć, jon musić abaraniać partyju ŭłady. Pavinien turbavacca pra toje, kab za jaje hałasavali. Zadača naša, kab ludzi bačyli i alternatyŭny punkt hledžańnia. Bačyli palitykaŭ, jakija kažuć pra niešta inšaje. Nie značyć, što jany da čahości zaklikajuć.
— Ułada zrobić tak, kab vas nie ŭbačyli.
— Ja z hetym nie zhodny. Ja dumaju, što nas ubačać. Kali my budziem pra heta kazać, bo prezidenckaja kampanija daje vydatnyja mahčymaści dla znosin ź ludźmi, heta vystupy pa televizary, heta debaty.
— Debaty z kim? Łukašenka pryjdzie na debaty da vas?
— Dy nie treba mnie, kab prezident byŭ na debatach. Ničoha strašnaha. Hałoŭnaje, ludzi pačujuć našu prahramu. Čym my adroźnivajemsia ad inšych? U nas niama nianaviści, asabistaha supraćstajańnia. Ja liču, što drenna, kali ŭ palityku ludzi prychodziać z čymści asabistym, kryŭdami niejkimi. U nas šerah našych apazicyjanieraŭ hadami pakryŭdžanyja: kahości na pasadu nie pryznačyli, kahości jašče niejak pakryŭdzili. Značyć, čałaviek dumaje bolš nie pra krainu, a dumaje pra siabie, jak kampiensavać svaje kryŭdy, jak vyrašyć. I tady pačynajucca asabistyja hetyja pytańni. U nas častka apazicyi žyvie jašče 96 hodam. Ich pakryŭdzili ŭ 96, i jany žyvuć hetym. Jany nie razumiejuć, što vyrasła pakaleńnie.
— A vas nie pakryŭdzili. Vam, vašaj partyi dali niekalki miescaŭ.
— Ničoha nam nie dali ŭ 1996-m, ale ŭ 96-m my byli na baku prezidenta.
— Ciapier vam dałi. Dva pradstaŭniki vašaj partyi ŭ parłamiencie.
— Tak.
— Vas nie pakryŭdzili.
— U palityku treba prychodzić pa vynik. Kali čałaviek 20—30 hadoŭ zajmajecca i niama vyniku, sens hetaj dziejnaści? Treba iści i dasiahać vyniku.
Try pamyłki Łukašenki jak prezidenta 26:26
— Vy choć raz krytakavali Łukašenku adkryta?
— Kaniečnie.
— Nazavicie mnie try faktary, try niejkija nazirańni, pamyłki Łukašenki jak prezidenta.
— Samaja hałoŭnaja reč, jakuju pavinien, na moj pohlad, rabić prezident. Pieršaje — prezidentu my pavinny być udziačnyja.
— Ja nie pra ŭdziačnaść. Try niedachopy.
— A z hetaha treba pačynać. Treba pačynać z adnoj prostaj pryčyny, kab razumieć toje, što ja dalej skažu.
— Heta «technika buterbroda»: pachvalim, pakrytykujem, pachvalim. Kab nie było prablem.
— Naša partyja tym i adroźnivajecca. Nie, prablemy mianie nie turbujuć. Mianie turbuje inšaje. Kab vy razumieli maju pazicyju. Pazicyja maja takaja: my pavinny ŭładu chvalić tam, dzie treba chvalić, i łajać tam, dzie treba łajać.
— Vy ŭžo dastatkova jaje pachvalili. Davajcie skažam pra niedachopy.
— Prezident zachavaŭ krainu. Kali b nie Łukašenka ŭ 1996 hodzie, kali b pieramoh Viarchoŭny Saviet (heta majo pierakanańnie)… Ja viedaju ŭsich, i Šareckaha, i ŭsich, chto tam siadzieŭ. Jany nie dumali pra krainu. Jany dumali tolki pra ŭłasny azadak i ŭłasnyja palityčnyja ambicyi. Kali b na toj momant prezident nie pieramoh — krainy b nie było. Samaje hałoŭnaje pažadańnie prezidentu, toje, što my budziem krytykavać, heta toje, što treba raźvivać palityčnuju sistemu krainy. My kažam pra ekanomiku šmat. My kažam, što treba reformy pravodzić, padtrymlivać biznes. Ale biez raźvićcia palityčnych instytutaŭ heta ciahnie ryzyki za saboj. My heta bačym ciapier i ŭ rehijonach, i ŭ centry. Treba raźvivać palityčnuju sistemu.
— A jak vy płanujecie razvivać biznes, kali voś siońnia moža pryjści HUBAZ i moža zatrymać ciabie pa nadumanych pryčynach?
— Absalutna zhodny. Dziakuj bohu, pra heta stali havaryć užo i va ŭradzie. I vice-premjer pra heta kaža, ipremjer.
— Ja nie baču, kab niešta źmianiałasia.
— Zaraz, ja viedaju, razhladajecca pytańnie, pra jakoje my kazali nieadnarazova — ab źmienie ŭ zakanadaŭstvie, ab dekryminalizacyi šerahu artykułaŭ Kryminalnaha kodeksa.
— Aleh, vy hladziełi apošni vystup Łukašenki pa budaŭnictvie? «Zatrymajcie ŭsich, nadzieńcie kajdynki i budziem potym raźbiracca». U nas nie pracuje pravaachoŭčaja sistema. U nas nie pracuje sudovaja sistema, kab prezident zahadvaŭ tam kahości zatrymać.
— Pačakajcie. U čym vy nie majecie racyi? Hladzicie. Kali my havorym pra biudžetnyja hrošy, to pavinna być biaźlitasnaja baraćba z karupcyjaj. Nijakaha žalu być nie pavinna. Tut ja z prezidentam zhodny.
Kali my havorym pra pryvatny biznes, to tam nie pavinna być nijakich kryminalnych spraŭ. U pradprymalnika pavinna być dva złačynstvy za ŭsio, a moža, i adno — vyvad hrošaj za miažu, i druhoje złačynstva — kali jon skraŭ biudžetnyja hrošy. Dva złačynstvy — i biaźlitasnaje pakarańnie. Kali ty vyvieŭ hrošy z krainy i kali ty dakranuŭsia da biudžetnych hrošaj. Tut my ź dziaržavaj, z pravaachoŭnymi orhanami zhodnyja. Biudžetnyja hrošy — heta vašy hrošy, heta maje hrošy, heta hrošy našych hramadzian. Kali ich kraduć, za heta treba pryciahvać.
Momant, jaki ja kateharyčna nie padtrymaju, jaki my kateharyčna budziem krytykavać, — heta hrošy biznesu. Nie leźcie tudy naohuł. Chaj jon parušaje padatkovaje zakanadaŭstva, chaj instrukcyi parušyŭ padatkovaj inśpiekcyi i jašče niejkich viedamstvaŭ. Heta hrošy pryvatnyja. Tam nie pavinna być nijakaha Kryminalnaha kodeksa. Tam nie pavinny ludzi siadzieć u SIZA, ludzi nie pavinny zatrymlivacca, nie pavinny bajacca. Ja tut z vami zhodny. My budziem žorstka heta krytykavać. Nie bajalisia my hetaha nikoli, i kali chtości kaža, što my baimsia krytykavać, paviercie mnie, usio, što z hetym źviazana, ja budu krytykavać samym žorstkim čynam, nie strymlivajučysia ni ŭ vyrazach, ni ŭ niejkich rečach.
Tamu što na siońniašni dzień jość hałoŭnaja reč: dziaržava nie ŭ stanie zabiaśpiečyć usich nas pracoŭnymi miescami. Heta praŭda. Heta niemahčyma ŭ sučasnych umovach. Tamu my pavinny stvaryć umovy takija, kab ludzi mahli zarablać sami. Kali hetaha nie razumiejuć čynoŭniki, jany hetaha nie razumiejuć. Pra heta treba kazać, kryčać na prezidenckaj kampanii, na parłamienckich vybarach. Prychodzić u parłamient, mianiać hetyja pytańni. Pra heta treba kazać, inakš chutka praviarać nie budzie kaho, kali my nie budziem hetym zajmacca. Biznes treba padtrymać.
— Karupcyjanieraŭ treba daterminova vypuskać?
— Nie. Nie treba. Ja byŭ suprać hetaha zaŭsiody. Kali kahości vypuskajuć zahadzia, ja nie baču sensu. Kali heta pradprymalnik, jaki ź biudžetnymi hrašyma źviazaŭsia i vypłaciŭ tam u try razy bolš, ja zhodny. Kali heta čynoŭnik — jon pavinien siadzieć da kanca. Nijakaha žalu być nie pavinna.
— A navošta Łukašenka ich vypuskaje?
— Nie viedaju, ja ž nie prezident krainy. My ličym, što tak być nie pavinna. Ja liču, što čynoŭniki pavinny siadzieć maksimalna, maksimalnaje pakarańnie atrymlivać biaźlitasna. I navat bolš žorstkimi moža być. Z hetym ja całkam zhodny. Vypuskać daterminova ich nielha. I kali ich vypuskali daterminova — ja suprać.
Pra Płošču-2010, masavyja zatrymańni i biełaruskich palitykaŭ 31:15
— Jak prajšoŭ vaš dzień 19 śniežnia 2010 hoda? Pamiatajecie?
— Pamiataju. 19 śniežnia ja byŭ va ŭzmacnieńni.
— Mianie cikavić viedajecie što: takija momanty ŭ vašaj milicejskaj karjery byli časta. Kožny hod 25 sakavika, napeŭna, 26 krasavika — «Čarnobylski šlach». Što adčuvaješ u takija momanty? Kali viedaješ, što treba budzie vychodzić i być suprać svajho naroda.
— Ja vas rasčaruju. Ničoha ja nie adčuvaŭ, bo ja hetym nie zajmaŭsia. Treba ž kazać pra maju karjeru. Ja nikoli nie pracavaŭ u milicyi hramadskaj biaśpieki. Nikoli. Ni adnaho dnia. Ja ŭsio žyćcio prapracavaŭ u ABEZ. Pačaŭ z opierupaŭnavažanaha ABEZ, absłuhoŭvaŭ Frunzienski rajon. Paśla hetaha praz hod staŭ najlepšym u prafiesii. Paśla hetaha mianie zabrali ŭ adździeł ciažkich ekanamičnych złačynstvaŭ HUUS Minharvykankama.
— Ja prašu prabačeńnia. U nas 25 sakavika ludziej zatrymlivali ludzi z narkakantrolu.
— Ja nie viedaju. Ja pra siabie raskazvaju. Kali ja pracavaŭ u BEZ horada, mianie nie zadziejničali.
— Na «maŭklivych akcyjach» vy ŭdzielničali.
— Dojdziem da hetaha. Ja pa paradku raskažu. Kab byŭ bolš zrazumieły ŭvieś moj los. Paśla hetaha ja pracavaŭ namieśnikam načalnika ABEZ, paśla hetaha načalnikam ABEZ, paśla hetaha načalnikam kryminalnaj milicyi. Paśla hetaha ja staŭ načalnikam RAUS. Samym maładym u historyi HUUS Minharvykankama. Za hetyja pytańni adkazvaje milicyja hramadskaj biaśpieki horada. Supracoŭniki rajonnych upraŭleńniaŭ zadziejničanyja tolki ŭ tych vypadkach, kali ŭ hetym jość niejkaja zvšnieabchodnaść. Ja ździŭleny, što supracoŭniki narkakantrolu niedzie tam ŭdzielničali. Sam, niepasredna ja, nikoli ŭ žyćci nie ŭdzielničaŭ u niejkich mitynhach. Ja byŭ apieratyŭnikam — apieratyŭnym supracoŭnikam. Heta troški inšaje. ABEZ naohuł adroźnivajecca ad usich słužbaŭ MUS. Achovaj hramadskaha paradku zajmałasia milicyja hramadskaj biaśpieki. U 2010 hodzie ja nie byŭ zadziejničany naohuł nikudy, tamu što, nakolki ja viedaju, arhanizacyju raboty viało HUUS i śpiecyjalnyja padraździaleńni.
— Vy siadziełi prosta doma?
— Nie doma. Ja byŭ u kabiniecie. Było ŭzmacnieńnie. Dzień vybaraŭ byŭ, i milicyja zaŭsiody znachodzicca va ŭzmacnieńni. Ja nie budu tut saromiecca i sprabavać zrabić ź siabie čałavieka, jaki byccam pracavaŭ u milicyi, a chadziŭ taki bieleńki i pušysty i ni ŭ čym nie ŭdzielničaŭ. Ja taki vyhlad rabić nie budu. Kali kazać pra 2010 hod, pra majo mierkavańnie, ja skažu tak: pa-pieršaje, vinavatyja palityki, jakija paviali ludziej niezrazumieła kudy i niezrazumieła navošta. Druhoje: kali kazać ab pracy MUS, pahladzicie, što robicca ŭ Jeŭropie pry razhonie mitynhaŭ niesankcyjanavanych. Pahladzicie, što robicca. U nas hetaha ŭ pryncypie nie było nikoli. I ŭsio ž taki asnoŭnaja vina, na moj pohlad, na tych palitykach, jakija niajasna što chacieli. Ja kali hladzieŭ televizar, ich vystupy, ja nie razumieŭ, što jany chočuć. Kudy jany viaduć ludziej, što jany chočuć? Niaŭžo ź ich chtości vieryŭ, što jon nabraŭ pracent niejki na prezidenckich vybarach?
— Heta nahoda ŭsich zatrymać? Pakul jany jašče źjaŭlalisia kandydatami, darečy.
— Nie treba było davać kandydackija kartki hetym ludziam, a potym voś tak ź imi raźbiracca.
— Milicyja adekvatna siabie pavodziła?
— U dziasiatym hodzie? Na moj pohlad, u ramkach.
— Nie soramna vam było za sotni zatrymanych, źbitych?
— A što dziejecca na inšych mitynhach? Što značyć «soramna — nie soramna»? Ludzi pryjšli na płošču. Palityki ich paviali parušać hramadski paradak. Bili šyby. Ja bačyŭ, što tam rabiłasia. Milicyja naviała paradak. U čym vinavataja milicyja? U nas zaŭsiody lubiać rabić krajnimi śpiecsłužby, pravaachoŭnyja orhany. Zadača pravaachoŭnych orhanaŭ — nie dapuścić krovapralićcia. Nie dapuścić śmierciaŭ. Nie dapuścić taho, kab ludzi zahinułyja byli. Nichto nie zahinuŭ, krovapralićcia nie było. Taho krovapralićcia, jakoje b mahło tam być. Nie było zahinułych. Raskoł krainy moh adbycca. Heta zadača pravaachoŭnych orhanaŭ, ich zadača — zachavać ludziej. Jany zachavali. Pytańnie ŭ inšym, što kahości, moža, i nie treba było pryciahvać tady da adkaznaści. Ja b pryciahnuŭ tolki palitykaŭ. Usich prostych ludziej ja b adpuściŭ. Treba było płošču ačyścić, ale navošta pryciahvać da administracyjnaj adkaznaści ludziej, jakija nie majuć dačynieńnia da palityčnaj dziejnaści?
— Čamu da administracyjnaj? Ich da kryminalnaj pryciahvali.
— My, naša partyja, pieršyja źviarnulisia da prezidenta paśla 2010 hoda (ja tady jašče pracavaŭ u HUUS) pra toje, kab amnistyju pravieści i ŭsich adpuścić. Nie pryciahvać. Navošta? Heta dla imidžu krainy drenna. Dla čaho treba było sadžać? My ličyli i kazali, što nie treba było hetym zajmacca. My pieršyja źviarnulisia, kab usich adpuścili. Usich adpuścili i zabylisia. Jany ž hetaha i chacieli. Sańnikaŭ išoŭ na vybary dla taho kab źjechać u Łondan. Jon vydatna ŭładkavaŭsia. Nu pryjazdžajcie zaraz, Sańnikaŭ. Chto vas kranie?
— Vy ličycie, toje, što z im adbyłosia ŭ turmie, jon takoha chacieŭ?
— Nie.
— Vy bačyli, jak jon vizualna vyhladaŭ? Heta narmalna?
— Nie, nie narmalna. Jaho treba było adpuścić adrazu. Ale svajoj mety, jakuju jon staviŭ, źjechać u Łondan, žyć tam na dapamohu, jon dasiahnuŭ. Jon ža nie imkniecca da palityčnaj dziejnaści. Jon žyvie spakojna.
— Vy viedajecie, čamu jon nie imkniecca? Tamu što heta była adna z umovaŭ jaho vyzvaleńnia.
— Chaj pryjazdžaje. Ja nie vieru ŭ heta. Ja pierakanany, što čałaviek imknuŭsia da hetaha. Što značyć, jedź i nie viartajsia? Ja ŭ heta nie vieru! Ja viedaŭ, što jany nie mahli pieramahčy. Ja viedaŭ, što jany nie raźličvajuć na pieramohu. Vy zrazumiejcie, što niekatoryja palityki ŭsio žyćcio zajmalisia tolki adnym — zarablańniem hrošaj na palityčnaj dziejnaści. Čamu ja kažu pra heta ŭ adkrytuju? Prafiesii niama ŭ ludziej.
— U Sanikava nie było prafiesii?
— U Sańnikava była. Ja zaraz nie pra Sańnikava. Bijahrafija: skončyŭ instytut i razdaju ściažki, staju na płoščy — usio žyćcio. Heta prafiesija? Prafiesija žurnalist, jak u vas. Prafiesija čynoŭnik. Prafiesija muzyka. Prafiesija cyrulnik, milicyjant. Chto zaŭhodna.
— Vy ž razumiejecie, čamu tak adbyłosia, što začyščana całkam usio palityčnaje pole. Ułada 20 hod rabiła ŭsio, kab ludzi nie išli ŭ palityku.
— U hetym vinavataja nie tolki ŭłada.
— Nu prabačcie, kali represii isnujuć, to jak my možam abvinavačvać ludziej, jakija chočuć štości zrabić i bajacca.
— Davajcie vierniemsia ŭ 96 hod. Kali b tady Viarchoŭny saviet siabie pavioŭ kryšku inakš…
— Zaraz, prabačcie, 2018.
— Jany ŭsie zastalisia z 96 hoda. Usie palityki, pačynajučy ź Labiedźki, jany tak i siadziać pakryŭdžanyja. Z taho času siadziać i zajmajucca tym ža samym.
Dzień, kali Hajdukievič prajhraŭ na parłamienckich vybarach 2016 hoda 38:15
— Skažycie, kali byli parłamienckija vybary 2016 hoda. Vy byli vielmi ŭpeŭnienyja u svajoj pieramozie. Dzień, kali vy zrazumieli, što vy prajhrali. Što vy adčuli?
— Rasčaravańnie, viadoma. Što ja budu chavać? Što ja ŭzradavaŭsia? U 12 hadzin nočy ja siadzieŭ čakaŭ vynikaŭ vybaraŭ i byŭ upeŭnieny, što ja pieramahu pa hałasach, mahu pieramahčy. I ja rasčaravaŭsia. Viadoma, mnie heta było niepryjemna. Prajhravać zaŭsiody niepryjemna. Potym ja staŭ adekvatna aceńvać situacyju. Ja skazaŭ samomu sabie: 19%, pieršyja vybary — narmalna. Ja mužčyna i lidar. Ja liču, što niama sensu …
— Jak heta vyhladała? Vy patelefanavali baćku? Vy sustrelisia, vypili kańjaku. Što vy rabili, mnie cikava. Što čałaviek robić, kali vyjhraje, ja pryblizna ŭjaŭlaju. Heta śviata, heta zbor svajho štaba…
— Skažu ščyra. Pieraklučyŭ televizar z palityčnych navinaŭ — išła, pa-mojmu, «Palicejskaja akademija», — loh hladzieć, zasnuŭ pozna, hadziny ŭ try nočy. Usio roŭna ŭ hałavie kruciłasia situacyja pa vybarach. Rasčaravańnie było, biezumoŭna, i chavać, što ja ŭzradavaŭsia, što prajhraŭ, nie budu — mianie heta absalutna nie radavała.
— Jak vy mahli dumać, što možacie vyjhrać, kali z vami išoŭ były ambasadar?
— Bo ŭ parłamiencie ja bolš patrebny, čym Varaniecki.
— Kolki vy zarablajecie?
— Na siońniašni dzień ja zarablaju kala tysiačy dołaraŭ u miesiac.
— Ujavim strašnaje: Biełaruś stała subjektam Rasijskaj Fiederacyi. Vašy dziejańni.
— Heta niemahčyma. Ja ŭ heta nie vieru. 99% biełarusaŭ chočuć žyć u suvierennaj krainie.
— Nam kazałi, što anieksija Kryma niemahčyma. Siońnia my majem što majem.
— Anieksija Kryma — heta vina ŭkrainskich palitykaŭ. My nie pavinny dapuścić hetaha. Nichto nam nie pahražaje, ni z Zachadu, ni z Uschodu. Nichto nam nie pahražaje.
— U vypadku, kali Biełaruś stanie subjektam Rasijskaj Fiederacyi — ja taksama hetaha vielmi nie chaču, — vy pojdziecie ŭ partyzany i budziecie adstojvać niezaležnaść abo staniecie funkcyjanieram hetaj novaj krainy?
— My nie budziem nikoli subjektam Rasijskaj Fiederacyi, ja vam heta abiacaju. Nikoli. Zapomnicie maje słovy. Heta niemahčyma. I hetaha nie budzie ŭ tym liku dziakujučy mnie. Ja hety varyjant navat nie budu razhladać. Navat kazać nie budu. Hetaha nie budzie. Ni-ko-li!
— Vy možacie sabie ŭjavić Biełaruś biez Łukašenki?
— Tak.
— Jakaja jana?
— Partyjnyja śpisy, vybary pa partyjnych śpisach.
— Nie. Mianie nie heta cikavić. Mianie cikavić, jak heta budzie vyhladać. Razrucha ŭ nas adrazu pačniecca ci kvitniejučaja kraina.
— Ja liču, što my zachavajem usio najlepšaje, što było za hetyja hady. A šmat zroblena. My abjadnajem jašče bolš biełarusaŭ. My ŭžo stali nacyjaj. Chto b što ni kazaŭ, ale biełarusy ŭžo nacyja. I my pavinny dalej praciahvać abjadnoŭvać ich jak nacyju. My nikoli nie budziem hanić toje minułaje, što było i pry Łukašenku, i da Łukašenki, i da Savieckaha Sajuza. My budziem šanavać usio. I hety etap historyi, i minuły.
— Žyć ludzi buduć lepš? U ekanamičnym sensie.
— My pavinny zrabić tak, kab ludzi žyli lepš. Skazać, što ludzi buduć žyć lepš, my nie možam. Dla hetaha treba niešta rabić. My robim niedastatkova, dla taho, kab ludzi žyli lepš. Kali budziem rabić realnyja kroki ŭ palitycy, u ekanomicy, kab ludzi žyli lepš, značyć, budziem žyć lepš.
— Kali nie Łukašenka, to chto?
— ŁDP. Navat kali nie Hajdukievič, to pradstaŭniki partyi. Inšych sił niama. Na moj pohlad, kali nie budzie Łukašenki, budziem my.
— Dziakuj za razmovu.
— Dziakuj.
Hladzicie papiarednija vypuski:
- «Ja žyvu ŭ toj Biełarusi, jakuju pakazvajuć pa BT». Žorstki «Tok» z Hienadziem Davydźkam
- «Tok» ź miehapapularnaj błohierkaj Leraj Jaskievič: Pra hałodnyja 2000-ja, žyćcio ŭ stalicy i šou Pierlina
- Žorstki «Tok» z Hannaj Kanapackaj: pra Łukašenku, maski-šou i dziaciej za miažoj
- Pra hrupavy seks, narkotyki i Biełsat — hranična ščyraje intervju Ivana Šyły
Kamientary